Tofucznica z botwinką
Sezonowa, wiosenna wersja tofucznicy – ze świeżą, purpurowo-zieloną botwinką. Szybka w przygotowaniu, sycąca i zdrowa.
Jeśli nie masz botwinki, a wciąż masz ochotę na tofucznicę, przygotuj ją z porem, z pomidorem, na kolorowo, a jesienią – z kurkami.
Składniki
- 1 kostka tofu naturalnego (180-200g)
- ½ pęczka botwinki (całość botwinki, czyli: małe buraczki, łodyżki i liście)
- ½ cebuli
- 3 łyżki oleju do smażenia (u mnie rzepakowy)
- ⅓ łyżeczki kurkumy (można zastąpić przyprawą curry)
- ⅓ łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- ⅓ łyżeczki soli
- ⅓ łyżeczki pieprzu
Instrukcje
-
Cebulę kroimy w drobną kosteczkę. Botwinkę myjemy dokładnie pod bieżącą wodą (w liściach i łodygach lubi zbierać się piasek). Jeśli botwinka ma buraczki - obieramy je. Jeśli buraczki są małe - po obraniu kroimy je w cienkie talarki, a jeśli są większe - po obraniu ścieramy je na tarce o większych oczkach. Łodygi i liście botwinki kroimy na małe kawałki. Liście pokroić na tyle drobno, żeby były wygodne do jedzenia.
-
Na patelni rozgrzewamy 3 łyżki oleju na średnim gazie (u mnie szóstka w 9-stopniowej skali). Wrzucamy cebulę, podsmażamy 1-2 minuty, a następnie dorzucamy pokrojoną botwinkę i smażymy 3-4 minuty.
-
W międzyczasie tofu kruszymy dłońmi na drobno w dłoniach. Alternatywnie zamiast miażdżenia rękami, można je rozgnieść tłuczkiem albo widelcem. Dorzucamy tofu na patelnię i dodajemy wszystkie przyprawy, mieszając podsmażamy przez 3 minuty.
-
Jeśli używamy płatków drożdżowych - dodajemy je teraz i mieszamy z tofu. Na patelnię dodajemy 2-4 łyżki wody i mieszamy do połączenia się jej z tofu. W razie potrzeby konsystencję tofucznicy regulujemy za pomocą wody. Im dłużej będzie na patelni, tym bardziej będzie sucha.
-
W odróżnieniu od jajecznicy, konsystencję tofucznicy możemy zmieniać w trakcie smażenia, a ponadto tofucznicę możemy odgrzewać. Tofucznicę polecam zajadać z dobrym chlebem. Smacznego!