Ogórki po azjatycku z chili
Nasze poczciwe polskie ogórki mogą być bazą do przepisu o zaskakująco intensywnym, ostrym smaku. Sos w stylu azjatyckim uzyskamy mieszając ze sobą umamiczny sos sojowy, kwaśny ocet ryżowy, tłusty olej sezamowy, cukier, czosnek i ostrą papryczkę.
Ogórkom w tej marynacie nikt nie odmówi charakteru. Można je podać na przystawkę lub chrupać jako surówkę do azjatyckiego obiadu (np. ryżu z tofu, makaronu z warzywami stir-fry).
A jeśli szukasz innych pomysłów na warzywa z charakterem, polecam azjatycką surówkę z kalarepki i marchewki, marchew piklowaną w soku z pomarańczy lub białą rzodkiew marynowaną na żółto.
Składniki
- 250-300g ogórków (u mnie 5 małych ogóreczków gruntowych)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki octu ryżowego lub soku z cytryny (albo po 1 łyżce każdego z tych dwóch)
- 2 łyżki oleju sezamowego/sojowego albo po prostu rzepakowego/oliwy
- 1 łyżka cukru trzcinowego/syropu klonowego/z agawy/miodu
- 1 ząbek czosnku
- ⅓-½ świeżej papryczki (można pominąć)
- ⅓ łyżeczki ostrej papryki w proszku/płatków chili
- 1 łyżka sezamu
Instrukcje
-
Umyte, nieobrane ogórki kroimy - ja pokroiłam je w słupki.
-
W miseczce mieszamy łyżką wszystkie składniki marynaty: sos sojowy, ocet/sok z cytryny, olej, cukier/syrop/miód, przeciśnięty przez praskę (lub drobno pokrojony) czosnek, opcjonalnie pokrojoną świeżą papryczkę chili i ostrą paprykę w proszku/płatki chili.
-
Ogórki mieszamy z marynatą w miseczce i odstawiamy do przegryzienia - najlepiej na kilka godzin lub całą noc. Ogórki puszczą sok i na dnie miski pojawi się więcej płynu. Mieszamy go z ogórkami, podlewając nim ogórki. Nadmiar można wykorzystać np. do polania ryżu serwowanego w towarzystwie ogórków po azjatycku (może to być bowl: ryż, tofu, ogórki i ew. inne warzywa), albo po prostu wypić po skonsumowaniu ogórków.
-
Ogórki przed podaniem posypujemy sezamem - opcjonalnie sezam można przyprażyć przez kilka minut na suchej patelni (bez oleju), wówczas mieszamy i pilnujemy, aby sezam się nie przypalił.
Przepis wypróbowałem, ogórki wyszły bardzo fajne 🙂
Hej Daniel, dzięki za komentarz! I za przypomnienie, że sama muszę je znów zrobić w tym sezonie ogórkowym :). Pozdrawiam!
Szybkie pytanko. Przepis wygląda smacznie. Testowane było robienie w słoikach na dłużej? Zrobić teraz, zjeść za (dajmy na to) pół roku?
Pozdrawiam!
Cześć! Według mojej wiedzy to zdecydowanie nie jest sposób na długie przechowywanie ogórków. A to dlatego, że nie ma wyparzania ogórków, nie są zupełnie pod płynem (nie są ani kiszone, ani marynowane, tylko świeże). Pozdrawiam!