Zupa marchewkowo-kokosowa
Nie ma to jak porządna, rozgrzewająca przyprawami zupka w zimie. Szczególnie, kiedy talerz z zupą wygląda na stole jak wielkie słońce!
Żeby łatwiej się zmobilizować do przyrządzenia zup i przyspieszyć proces ich przygotowania, polecam zrobić na zapas mnóstwo bulionu warzywnego (np. z tego przepisu) i zamrozić go w czystych, wyparzonych słoikach lub trzymać w lodówce do 2 tygodni.
Składniki
- 700g marchwi
- 1-2 niewielkie ziemniaki (można pominąć)
- 1 cebula
- 1 puszka mleczka kokosowego
- 3 ząbki czosnku
- 4-5 cm korzeń imbiru (1 łyżka startego na tarce)
- ok. 3 cm kawałek papryczki chili lub ⅓-½ chili w proszku
- 1 łyżeczka kurkumy (dla podkręcenia koloru, można pominąć)
- 1 łyżeczka kuminu (kminu rzymskiego)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1l bulionu (może być 50%-50% bulion-woda)
- do podania: czarnuszka, sezam, pieczywo, oliwa
Instrukcje
-
Warzywa kroimy: cebula w pióra, obrane marchew i ziemniaka w plasterki lub kostkę.
-
W garnku rozgrzewamy na średnim ogniu (u mnie szóstka w 9-stopniowej skali) olej, wrzucamy cebulę, podsmażamy 3 minuty. Dodajemy przyprawy, mieszamy.
-
Dodajemy pokrojone marchew i ziemniaka, mieszamy i dusimy przez 5 minut.
-
Wlewamy bulion (lub miks bulionu i wody), zagotowujemy. Gotujemy 15-20 min do miękkości warzyw (im drobniej pokrojone tym szybciej zmiękną).
-
Dodajemy mleczko kokosowe (3-4 łyżki stałej części mleczka można zostawić do dekoracji) i blendujemy.
-
Podajemy z łyżką mleczka kokosowego, posypaną czarnuszką lub sezamem, z pieczywem umoczonym w oliwie.