Makaron to dla mnie najprostsza i najszybsza opcja na obiad. Zaglądam do lodówki, jakie warzywa dziś w niej znajdę. Sprawdzam czy coś trzeba w pierwszej kolejności zjeść, żeby się nie zmarnowało.
Tym razem użyłam brokuła, który został mi z obiadu z poprzedniego dnia, i przerobiłam go na mocno czosnkowe pesto brokułowe. Podałam z pełnoziarnistym makaronem, drobnymi listkami bazylii z lekko zmęczonego życiem, ponad rocznego krzaczka i pomidorkami koktajlowymi.
Jeśli lubicie suszone pomidory, to polecam też makaron z pesto z brokuła i suszonych pomidorów. A jeśli nie macie brokuła, ale znajdziecie w lodówce szpinak, to zróbcie koniecznie makaron z pesto szpinakowym.
Czas przygotowania
15 min
-
250g makaronu (u mnie penne pełnoziarniste)
-
½ główki brokuła (250g)
-
3 łyżki oliwy
-
3 garści orzechów/pestek (u mnie 2 garści orzechów włoskich i 1 garść pestek dyni)
-
¼ pęczka natki pietruszki albo garść liści rukoli albo bazylii
-
sok z ¼ cytryny
-
2 niewielkie ząbki czosnku
-
¼ łyżeczki soli
-
¼ łyżeczki pieprzu
-
opcjonalnie: 2 łyżki płatków drożdżowych (można pominąć)
-
do podania: świeża bazylia/szczypiorek, pomidorki albo inne warzywa
-
Makaron gotujemy według instrukcji (ja mój gotowałam 10 minut).
-
Zagotowujemy wodę na brokuła, brokuła dzielimy na malutkie różyczki, a jego łodygę kroimy na mniejsze kawałki. Brokuła gotujemy około 7-8 minut, po czym odcedzamy i przelewamy zimną wodą.
-
Składniki na pesto, czyli brokuła, orzechy i pestki, oliwę, czosnek, sok z cytryny, natkę pietruszki/rukolę, sól, pieprz, ew. płatki drożdżowe umieszczamy w naczyniu do blendowania i blendujemy (ja użyłam blendera ręcznego).
-
Ugotowany makaron mieszamy z pesto. Danie można podać posypane świeżą bazylią, kolendrą lub posiekanym szczypiorkiem, z pomidorami albo innymi warzywami. Smacznego!