Zupa szparagowa z fasolą i pesto
Prosta i szybka w przygotowaniu. Wiosenna, wegańska zupa ze szparagami. Wzbogacona o roślinne białko (fasolę), przyprawiona zielonym pesto, posypana koperkiem.
Składniki
- 1 pęczek szparagów (500g)
- 3-4 średnie ziemniaki (400-500g)
- ½ małego pora (lub ¼ dużego)
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 puszka białej fasoli (lub 200-300g ugotowanej białej fasoli)
- 1l bulionu warzywnego (u mnie 1l wody i 2 łyżki pasty bulionowej)
- 200ml śmietanki roślinnej lub mleczka kokosowego
- 2-3 łyżki zielonego pesto wegańskiego (ja użyłam kupnego, można pominąć i dać więcej koperku)
- 3 łyżki oliwy
- po ⅓ łyżeczki: kurkumy, pieprzu
- ½ pęczka koperku
Instrukcje
-
Ziemniaki myjemy, obieramy i kroimy w kosteczkę. Pora myjemy i kroimy cienko. Czosnek siekamy. Odcinamy końcówki od szparagów w ok. ¼ długości, dolne końcówki wyrzucamy, a resztę szparagów kroimy na 1cm kawałki.
-
W dużym garnku rozgrzewamy 2-3 łyżki oliwy. Wrzucamy pora i smażymy 1 minutę. Wsypujemy ziemniaczki i smażymy 1 minutę mieszając. Dodajemy czosnek, mieszamy. Wlewamy 1l bulionu (lub wodę i pastę/kostkę bulionową). Przykrywamy garnek pokrywką, zupę zagotowujemy lekko i gotujemy około 10 minut.
-
Sprawdzamy, czy ziemniaki są miękkie (powinny nadawać się do nadziania na widelec, ale nie rozpadać się). Do zupy dorzucamy szparagi i gotujemy 3-4 minuty. Fasolę odsączamy z zalewy i opłukujemy pod bieżącą wodą na sitku. Dorzucamy do zupy.
-
Zupę przyprawiamy kurkumą i pieprzem. Wlewamy roślinną śmietankę. Dodajemy pesto (ten krok można pominąć - z pesto zupa jest intensywniejsza, ciekawsza w smaku, a bez pesto delikatna i kremowa), mieszamy z zupą.
-
Zupę podajemy posypaną koperkiem. Można ją jeść samą lub z pieczywem. Smacznego!
Przepyszna zupa, bardzo dziękuję za przepis 🙂
Czy nadaje się ta zupa, żeby ją zmiksować? 🤔
Cześć Marta! Ja sobie myślę, że taką zupę można śmiało zmiksować :). Podejrzewam, że w konsystencji wyjdzie dość gęsta zupa-krem (ze względu na fasolę), ale smakowo – domyślam się, że super. Pozdrawiam!
Ta zupa jest wspaniała , nigdy nie jadłam takiej zupki, odkryłam nową moja ulubioną 😊
Cześć Asiu, bardzo miło mi to słyszeć! Ona rzeczywiście jest nietuzinkowa jak na zupę ze względu na dodatek pesto :). Dzięki za docenienie i komentarz, pozdrawiam!