Szparagi najprościej
Jeśli nie potraficie przejść obojętnie obok ostatnich tegorocznych szparagów (tak jak ja!) i zastanawiacie się, co z nich szybko przyrządzić w panujących nam tropikach – zapraszam na szybki i krótki przepis.
Recepturę łatwo zmodyfikować – kolor szparagów nie gra roli, zieleniny użyjcie jakiej lubicie, a całość posypcie tym, co znajdziecie w kuchni – pestkami dyni, płatkami migdałowymi lub orzechami włoskimi.
Składniki
- 1 pęczek szparagów zielonych lub białych
- 2 łyżki oleju do smażenia (u mnie rzepakowy)
- ⅓-½ pęczka natki pietruszki lub koperku lub szczypiorku
- 1 garść pestek dyni lub płatków migdałów lub pokrojonych na mniejsze kawałki orzechów włoskich
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
Instrukcje
-
Szparagi myjemy. Odłamujemy i wyrzucamy zdrewniałe łodygi. W przypadku cienkich, zielonych szparagów będzie to ok. ⅓ długości szparaga od dołu. Starsze, grubsze zielone szparagi oraz białe szparagi mogą mieć zdrewniałe nawet ½ długości. Jeśli szparagi są wyjątkowo grube i twarde, warto zewnętrzną skórkę obrać obieraczką.
-
Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju do smażenia (u mnie na siódemce w 9-stopniowej skali), wrzucamy szparagi, po czym zmniejszamy gaz (u mnie do szóstki). Zielone szparagi smażymy 5-7 minut, a białe dłużej - ok. 10 minut, co jakiś czas je przewracając i mieszając.
-
W międzyczasie natkę pietruszki/koperku/szczypiorku myjemy i siekamy.
-
Pod koniec duszenia szparagów posypujemy je szczyptą soli i pieprzu (zawsze można dosolić i dopieprzyć już na talerzu). Zdejmujemy je z ognia, posypujemy natką pietruszki/koperku i pestkami dyni/płatkami migdałów/orzechami włoskimi. Smacznego!