Ramen pomidorowo-grzybowy

Lubię mieć na stanie kilka składników, z których można naprawdę sprawnie przygotować azjatycką zupę o smaku, który śni się po nocach.
Czyli pastę miso, sos sojowy, suszone grzyby, nori, azjatycki makaron. Czosnek, imbir i tofu mam na stanie zawsze. A dodatkami warzywnymi można żonglować. W zupie z tego przepisu wylądował dojrzały, zbyt miękki na kanapkę pomidor, i pieczarki.
O ile nie namawiam do skompletowania składników i ugotowania ramenu kogoś, kto dopiero zabiera się za kuchnię roślinną, to… Namawiam tych już wkręconych, namawiam tych którzy jak ja lubią mieć zapasy w kuchennych szafkach, no i tych którzy poszukują w domowej kuchni smaków niebanalnych i długo zapadających w pamięci.
Składniki
- 150g makaronu ramen albo soba
- 2 dojrzałe, miękkie pomidory
- 5-7 suszonych shiitake lub suszonych polskich leśnych grzybów
- 250g pieczarek
- 1 kostka tofu wędzonego lub naturalnego
- 3 ząbki czosnku
- kawałek imbiru wielkości palca
- 1 łyżka miso
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 200ml śmietanki sojowej (np. Alpro w kartoniku) lub mleka sojowego
- 1 płat nori
- 2 gałązki szczypiorku i/lub świeże listki kolendry
- 0,7l wody + 1-2 łyżki koncentratu bulionu (albo 500ml bulionu warzywnego i reszta wody)
- 4 łyżki oleju do smażenia
- opcjonalnie: sezam do posypania
Instrukcje
-
Grzyby shiitake (lub inne suszone grzyby) zalewamy szklanką wrzącej wody i odstawiamy - na całą noc albo chociaż na 1h.
-
Jednego pomidora kroimy w kostkę (drugi będzie do dekoracji zupy z wierzchu). W garnku rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, wrzucamy pokrojonego pomidora. Smażymy 2 minuty. Imbir i czosnek obieramy i ścieramy na drobnych oczkach tarki. Dorzucamy do pomidora, mieszamy. Do garnka dodajemy 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego i zalewamy 700ml bulionu lub wody. Dorzucamy shiitake wraz z wodą z ich moczenia. Gotujemy na średnim gazie przez 10 minut.
-
W międzyczasie umyte pieczarki kroimy na plasterki. Na patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju na średnio-wyższym ogniu (u mnie siódemka w 9-stopniowej skali) i wrzucamy pieczarki. Powstrzymujemy się od mieszania przez 2 minuty, a pieczarki odwzajemnią się rumianym przysmażeniem. Następnie mieszamy je, żeby podsmażyły się bardziej równomiernie, i znów zostawiamy je na 1-2 minuty. Podsmażone pieczarki przesypujemy do miseczki. A na patelnię wsypujemy pokrojone na drobną kosteczkę tofu i smażymy 2-3 minuty do zarumienienia.
-
Makaron gotujemy według instrukcji. Nori tniemy nożyczkami na cienkie paski, a potem na krótsze paseczki. Szczypiorek siekamy.
-
Do garnka z gotującą się zupą dodajemy 1 czubatą łyżkę pasty miso oraz 1-2 łyżki sosu sojowego, mieszamy. Następnie dolewamy śmietankę sojową albo mleko sojowe. Gotujemy na średnim, niższym gazie (u mnie piątka) przez kilka minut.
-
Zupę przelewamy do misek. Na wierzch wykładamy: ugotowany makaron, usmażone pieczarki, podsmażone tofu, plastry pomidora, paseczki nori. Posypujemy szczypiorkiem, opcjonalnie kolendrą i sezamem. Życzę smacznego! :)
Czy uda się bez śmietanki?
Cześć! Bez śmietanki ramen będzie bardziej intensywny w smaku, oczywiście można go w takiej formie zjeść! Można do niego też użyć mleczka kokosowego (1/2 puszki) – może to będzie Ci łatwiej kupić? 🙂 Pozdrawiam, Gosia
Pokombinuje! Dziękuję 🙂
Przepyszny, polecam.
Dzięki za komentarz Asiu, cieszę się, że smakował! 🙂