-
1 tabliczka gorzkiej czekolady (polecam ok. 70-80%, 100g)
-
1 średni banan (u mnie ok. 110g po obraniu)
-
6-7 świeżych truskawek
-
Czekoladę łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Czyli do jednej metalowej/szklanej miski kruszymy drobno czekoladę i wkładamy ją do drugiej miski/garnka z gorącą wodą, tak aby do górnej miski nie wlewała się woda z dolnej miski. Czekolada pod wpływem pary wodnej/gorącej wody spod spodu się stopi. Mieszamy ją łyżką lub silikonową łopatką, aby wszystkie kawałeczki czekolady się roztopiły i górną miskę zdejmujemy znad gorącej wody.
-
Banana blendujemy blenderem ręcznym na mus albo rozgniatamy widelcem na jak najgładszą papkę.
-
Do rozgniecionego banana wlewamy rozpuszczoną czekoladę i mieszamy dokładnie. Masę bananowo-czekoladową przekładamy do silikonowych foremek (np. na babeczki) lub do małego naczynia wyłożonego papierem do pieczenia lub folią aluminiową.
-
Truskawki kroimy np. na połówki. Truskawki wykłądamy na wierzch masy bananowo-czekoladowej. Odstawiamy do lodówki do stężenia (min. 1h).
-
Smacznego! :)