Makaron z młodą kapustą i miso-tofu

Rewelacyjny makaron w stylu azjatyckim z młodą kapustą i eksplodującym od smaku kruszonym tofu. Nie da się obok niego przejść obojętnie :).
Składniki
- ¾ główki mlodej kapusty (u mnie 900g)
- 2 średnie marchewki
- 2 kostki tofu wędzonego/naturalnego (łącznie 360-400g)
- 250g makaronu azjatyckiego (u mnie chow mein)
- 4 ząbki czosnku
- kawałek imbiru wielkości kciuka
- do tofu: 3 łyżki sosu sojowego ciemnego (lub ew. jasnego), 1 czubata łyżeczka pasty miso (jeśli nie masz dodaj: 1 więcej łyżkę sosu sojowego i 1 łyżeczkę wędzonej papryki), 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 4 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki octu ryżowego/winnego/jabłkowego
- 2 łyżki syropu z agawy/klonowego lub cukru
- 4 łyżki oleju do smażenia
- do podania: sriracha, posiekany szczypiorek
Instrukcje
-
Kapustę siekamy, jeśli się uda na podłużne paski. Marchewkę obieramy i kroimy na paski obieraczką julienne albo zwykłą, albo nożem na cienkie pałeczki. Imbir obieramy, czosnek łuskamy. Imbir i czosnek ścieramy na drobnych oczkach tarki.
-
W woku lub na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki oleju do smażenia, wrzucamy marchewkę i smażymy 2 minuty. Dodajemy 1 łyżkę oleju i wrzucamy kapustę. Jeśli kapusta nie mieści się w Twoim woku/na patelni - dodaj ⅓-½, podsmaż, a potem dołóż resztę. Smaż i mieszaj co jakiś czas przez 5 minut.
-
Warzywa zgarniamy na boki woka/patelni, pośrodku robimy miejsce, do którego wlewamy 1 łyżkę oleju. Wrzucamy starte imbir i czosnek, smażymy 1 minutę.
-
Na patelnię dodajemy 4 łyżki sosu sojowego, 3 łyżki octu i 2 łyżki syropu. Mieszamy całość.
-
Tofu kruszymy dłońmi na małe kawałki. Na drugiej patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju do smażenia i wrzucamy tofu, smażymy 5 minut do zarumienienia. Wlewamy sos sojowy, pastę miso i mąkę ziemniaczaną, mieszamy porządnie i smażymy jeszcze 2-3 minuty. Wyłączamy palnik.
-
Makaron azjatycki gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Ugotowany mieszamy w woku z warzywami.
-
Do misek wykładamy porcje makaronu z warzywami. Z wierzchu posypujemy je mielonym tofu, polewamy (ja polecam od serca) srirachą i posypujemy posiekanym szczypiorkiem. Smacznego!