Przepis dla tych, których głowa boli na myśl o wielości przypraw, ich zakupie i trzymaniu w kuchni. Bo w daniu curry przyprawa może być tylko jedna – mianowicie pasta curry. Ja żółtą pastę curry Kanokwan w saszetce „na raz” kupiłam przedwczoraj w Lidlu (tydzień produktów azjatyckich), ale jest dostępna w wielu hiper- i supermarketach oraz sklepach z produktami kuchni świata. Z mleczkiem kokosowym, pomidorami i fasolką tworzą zgrabny kwartet ;). Szybko, prosto i dużo sycącego, azjatyckiego dania.
Czas przygotowania
25 min
-
600g fasolki szparagowej
-
3-4 średniej wielkości świeże pomidory lub puszka krojonych pomidorów
-
1 cebula (można pominąć)
-
1 puszka mleczka kokosowego 400ml
-
3-4 łyżki pasty curry żółtej lub czerwonej
-
2 łyżki oleju do smażenia (u mnie rzepakowy)
-
opcjonalnie: ryż lub kasza bulgur do podania (200g przed ugotowaniem) albo makaron ryżowy albo pieczywo, szczypiorek
-
W dużym garnku zagotowujemy wodę na fasolkę. Od fasolek odcinamy końcówki - to najbardziej pracochłonna czynność w tym przepisie :). Fasolkę gotujemy 10-15 minut do momentu, kiedy osiągnie preferowaną przez nas miękkość, odcedzamy.
-
Jeśli curry podajemy z ryżem/kaszą/makaronem - gotujemy je według instrukcji.
-
W międzyczasie cebulę obieramy i kroimy w cienkie pióra (można ten krok pominąć i od razu przejść do pomidorów). Pomidory myjemy i kroimy w kostkę.
-
Na patelni rozgrzewamy na średnim ogniu (u mnie szóstka w 9-stopniowej skali) 2 łyżki oleju do smażenia. Wrzucamy cebulę i smażymy 3 minuty, a następnie pomidory (jeśli nie używasz cebuli, wrzuć od razu pomidory na rozgrzany olej) i dusimy przez 5-7 minut.
-
Na patelnię dodajemy 3-4 łyżki pasty curry żółtej lub czerwonej (ja dałam całą saszetkę pasty Kanokwan), mieszamy z pomidorami. Następnie wlewamy zawartość jednej puszki mleczka kokosowego. Zagotowujemy, zmniejszamy gaz i gotujemy 3 minuty.
-
Do curry dodajemy fasolkę szparagową. Serwujemy z ryżem, kaszą bulgur, makaronem ryżowym lub pieczywem, posypane posiekanym szczypiorkiem. Pyszności.