Weganizm w podróży

Mało popularny sposób żywienia – jakim wciąż jest weganizm – potrafi być wymagający w podróży. O ile w domu mamy swoje przyzwyczajenia, dostęp do zapasów oraz znane sklepy i knajpy, w podróży pojawia się duży czynnik niepewności. Możemy natknąć się na miejsca, w których skomponowanie wegańskiego posiłku z produktów w sklepie czy z menu restauracji nie będzie żadnym problemem. Ale dieta polegająca na wykluczeniu produktów pochodzenia zwierzęcego może okazać się dużym wyzwaniem, zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Jak przygotować się do podróży, żeby nie być głodnym i zwiększyć szanse na dostanie wegańskiego posiłku?

  1. Zapasy (w tym gotowce)

„Zapasy, zapasy, zapasy – i nic nas nie zaskoczy”. Jeśli tylko masz taką możliwość i nie ogranicza cię bagaż, weź na wyjazd produkty, z których skomponujesz wegański posiłek. To mogą być gotowce (np. hummus, wegańskie kiełbaski, batoniki energetyczne) albo jedzenie przygotowane przez ciebie (np. kanapki na drogę, weki z sosem tofu bolognese lub chili sin carne, domowe ciasteczka). Więcej inspiracji znajdziesz w dalszej części artykułu.

2. Rekonesans przed wyjazdem

Jeśli wiesz, jak będzie przebiegała trasa twojego wyjazdu – sprawdź wcześniej, na co możesz liczyć na miejscu. Potraktuj to jak polowanie, szukanie skarbów na mapie. Pomocne będą Google, TripAdvisor, Wikitravel, HappyCow, mapy online, przewodniki, rekomendacje osób, które odwiedziły to miejsce.

Jakiego typu miejsc warto wypatrywać?

  • większych sklepów spożywczych – szukaj w nich produktów, które znasz jako wegańskie, sprawdź skład lokalnych dań gotowych w słoikach, szukaj puszek, przejrzyj przekąski
  • ryneczku, targu – kupisz tam świeże warzywa, owoce, pieczywo
  • restauracji z ofertą wegetariańską i wegańską, ale także tych tradycyjnych – możesz zawczasu sprawdzić ich menu

Jeśli masz taką możliwość, jeśli lubisz sam organizować sobie jedzenie, jeśli wyjeżdżasz z kimś, kto jest elastyczny (albo jest wege, tak jak i ty), możesz uwzględniać czynnik jedzeniowy już podczas planowania wyjazdu. Szukając miejsc, w których będziesz spać i przebywać, warto wybierać te, które mają dostęp do kuchni czy aneksu kuchennego. Z pomocą produktów wymienionych w dalszej części artykułu w łatwy sposób przyrządzisz w kuchni wegański posiłek.

Jeśli zastanawiasz się nad kilkoma alternatywnymi destynacjami, możesz wybrać te, w których najłatwiej będzie ci jeść wegańsko. To mogą być zarówno większe miasta (choć i w mniejszych, przynajmniej w Polsce, pojawiają się restauracje wegańskie, mnie pozytywnie zaskoczył pod tym względem np. Elbląg), jak i pensjonaty czy apartamenty, w których dostaniesz wegańskie wyżywienie (lub da się zmodyfikować tradycyjne/wegetariańskie, tak żeby stało się wegańskie).

3. Improwizowanie

Jeśli nie udało ci się przygotować do wyjazdu, pozostaje improwizacja. Z pewną dozą cierpliwości, znajomości realiów i proaktywności, da się załatwić wegański (albo w ostateczności wegetariański) posiłek. Doświadczone oko weganina błyskawicznie skanuje składy produktów w sklepach w poszukiwaniu wegańskiej opcji. Zna listę dań w restauracjach, które z dużym prawdopodobieństwem są wegańskie, albo mogą być wegańskie, jeśli się o to poprosi obsługę.

Pamiętaj, że nie wiedząc o twoich wyborach żywieniowych, nikt nie będzie ich dla ciebie szukał. To w twoim interesie leży poinformowanie np. kelnerów, że jesteś weganinem, a w razie potrzeby doprecyzowanie, czego nie jadasz (mięsa, ryb, mleka, jaj). Taktownie, nie tworząc atmosfery „problemu”, poinformuj, że szukasz jedzenia, które będzie spełniało twoje potrzeby. Zapytaj, czy są w stanie coś ci polecić albo zorganizować coś specjalnie dla ciebie, wyraź wdzięczność, jeśli stworzą taką możliwość.

Chcesz mieć spokojną głowę i w podróżowaniu skupić się na zwiedzaniu i wypoczynku, zamiast szukać pożywienia? Poniżej znajdziesz przykłady konkretnych produktów i posiłków, które warto zabrać ze sobą na wyjazd albo kupić na miejscu, które umożliwią ci skomponowanie wegańskiego posiłku.

Wegańskie produkty przydatne w podróży:

  • chleb pakowany, tortilla, wafle ryżowe
  • smarowidła do pieczywa – zwłaszcza te w słoiczkach (np. smalczyk z fasoli, pasztet sojowy, pasty z ciecierzycy)
  • masło orzechowe, dżem
  • płatki owsiane, mleko roślinne
  • gotowe wegańskie dania w słoikach lub puszkach np. fasolka w sosie pomidorowym, sos pomidorowy z warzywami (wiele z nich ma w składzie ser, sprawdź skład)
  • puszki lub słoiki ze strączkami np. fasola, kukurydza, ciecierzyca (dodaj je do sosu pomidorowego z warzywami jako składnik białkowy)
  • makaron – polecam zwłaszcza makarony ze strączków (ich dużą zaletą oprócz wartości odżywczych jest krótki czas gotowania)
  • kuskus – nie wymaga gotowania, zalewamy go wrzacą wodą na 5 minut i jest gotowy do spożycia
  • gotowe mieszanki kasz i strączków (np. kasza gryczana z bulgurem i soczewicą) – dodasz do nich warzywa i łatwo się najesz
  • orzechy, suszone owoce, mieszanki bakalii
  • batoniki energetyczne (sprawdź skład, szukaj takich z krótkim składem, z płatkami owsianymi, daktylami, orzechami)
  • przyprawy i olej – ja tam, gdzie się da wożę mój podręczny zestaw przypraw, a w nim: sól, pieprz, pieprz ziołowy, paprykę wędzoną, paprykę słodką, przyprawa curry, zioła prowansalskie, płatki drożdżowe, a także olej do smażenia przelany do małej plastikowej (dobrze zakręconej) buteleczki
  • jeśli masz dostęp do lodówki, możesz także wziąć: tofu (nawet kilka kostek), hummus, świeże warzywa (papryka, pomidor, ogórek, szczypiorek) i owoce (banany, jabłka – te są najbardziej wytrzymałe), a także wegańskie burgery, kiełbaski, pierogi, jogurty itp.

Na jakie wegańskie dania możesz liczyć w restauracjach i hotelach?

  • Kebabownie: falafel, pita, hummus
  • Restauracje azjatyckie, „chinol”: ryż lub makaron z tofu i warzywami – poproś, aby zamiast sosu rybnego użyli sosu sojowego, i żeby nie było jajka (z moich obserwacji wynika, że w kuchni dalekiego wschodu nie stosuje się nabiału, jest za to tofu, i łatwo znaleźć coś wegańskiego)
  • Restauracje hinduskie, „hindus”: chana masala, aloo gobi i inne – dopytaj, które dania są bez mleka i sera paneer, poproś o usmażenie na oleju (a nie maśle)
  • Restauracje z kuchnią polską: pierogi z kapustą i grzybami (poproś o wersję bez skwarków i smażoną na oleju), pierogi z soczewicą, barszcz czerwony
  • Inne: pizza marinara (albo margarita bez sera), frytki (zapytaj, czy są smażone na oleju, a nie smalcu), ziemniaki i zestaw surówek, zupy na roślinnym bulionie i bez śmietany (czasem można dostać taką pomidorową), chleb z oliwą plus sałatka (można wykluczyć z niej ser, a może mogą w zamian wrzucić ciecierzycę?), paszteciki z soczewicą (niektóre są przygotowywane na bazie margaryny i bez mleka)

Jak przygotować się do podróży różnymi środkami transportu?

  • Samochód – zrób kanapki na podróż. Jeśli zatrzymujecie się na stacjach benzynowych i potrzebujesz coś na nich kupić, na niektórych sieciowych stacjach dostaniesz wegańskie hot dogi czy burgery. Często można też na nich kupić gotowe smoothie z wegańskim składem, soki czy choćby Oreo (które jest wegańskie).
  • Autobus lub autokar – zrób kanapki na podróż, weź też mieszankę bakalii lub jakieś wegańskie słodkości, jabłko czy banana. Nie masz wpływu na to, gdzie się zatrzymacie i może nie udać ci się kupić nic w drodze. Albo uda ci się kupić tylko frytki.
  • Pociąg – podobnie jak wyżej. Jeśli podróż jest dłuższa, pociąg ma wagon restauracyjny, a ty zgłodniejesz – sprawdź jego menu, zapytaj o opcje wegańskie (może mają np. barszcz czerwony z uszkami?).
  • Samolot – jeśli lecisz w krótką trasę, na pokładzie zapewne nie dostaniesz żadnego wyżywienia. Upewnij się, że możesz mieć w bagażu podręcznym swoje jedzenie – zrób kanapki, weź banana czy gorzką czekoladę. Jeśli natomiast wybierasz się w długi lot i masz zapewnione wyżywienie – koniecznie sprawdź, czy możesz wybrać menu. Wiele linii lotniczych daje opcję wyżywienia wegetariańskiego lub wegańskiego (można wybrać np. menu hinduskie wegańskie). Natomiast na lotniskach szukaj restauracji azjatyckich (a w nich wegańskiego curry, makaronu, pierożków), barów sałatkowych, frytek, pizzerii (a w nich poproś o pizzę wegetariańską bez sera).

Moje ulubione, sprawdzone patenty podczas podróżowania:

  • Tortille i wrapy na wytrawnie: kupne, gotowe tortille ze sklepu posmaruj smarowidłem do chleba, nadziej sałatą, słupkami marchewki, papryki (albo ogórka) oraz tofu (albo rozgniecioną widelcem czerwoną fasolą), polej ulubionym sosem (np. ketchup, sriracha, wegański majonez) i zawiń w rulon, a następnie owiń w folię lub papier. To jest wygodna w konsumpcji przekąska, która może stanowić równie dobrze obiad czy kolację. Paczkę tortilli i składniki, z pomocą których zrobię smacznego wrapa biorę ze sobą prawie wszędzie.
  • Peanut butter jelly: wafle ryżowe posmaruj masłem orzechowym i konfiturą/dżemem. Na wierzch możesz pokroić banana. Zamiast wafli ryżowych możesz też użyć tortilli – posmarować ją masłem orzechowym, włożyć banana (obranego, ale w całości) i zawinąć w rulon – to bardzo sycąca przekąska na słodko.
  • Weki tofu-bolognese lub z chini sin carne – jeśli weźmiesz przygotowane w domu zawekowane słoiki, pełne roślinnego białka (w postaci tofu czy fasoli), to wystarczy je podgrzać i ugotować do nich makaron albo zalać wrzącą wodą kuskus, by mieć szybko gotowy sycący posiłek. Jeśli nie uda mi się ich przygotować, wygrzebuję z szafek zapasy gotowców ze sklepów, które mam na czarną godzinę, np. fasolka w sosie pomidorowym czy dania w słoikach (zdarzyło mi się kupić gotowce z wegańskim składem, takie jak chili z fasolą czerwoną, curry dyniowe itp.).
  • Przekąski przyjazne weganom – na słodko: gorzka czekolada, batony energetyczne (polecam Dobra Kaloria dostępne np. w Rossmannie oraz Alesto Raw dostępne w Lidlu), mieszanki bakalii. A z wytrawnych: słone paluszki (sprawdź skład), sok pomidorowy lub sok z buraka.

A co za granicą?

Jak łatwo się domyślić, wszystko zależy od tego, dokąd jedziesz. Są miejsca, w których bez większych problemów wyżywisz się wegańsko:

  • Bliski Wschód – gdzie łatwo dostać falafele, hummus, tabbouleh (sałatka z bulguru z natką pietruszki i warzywami), pitę, potrawki ze smażonych warzyw i strączków (choć kuchnie tych krajów powszechnie wykorzystują też ser owczy i kozi oraz jajka).
  • Azja Południowo-Wschodnia – gdzie powinieneś bez problemu dostać smażony ryż lub makaron z warzywami i tofu. A także przepyszne curry na bazie mleczka kokosowego. Oraz pierożki z nadzieniem z warzyw i tofu. Zaletą kuchni tych krajów jest to, że rzadko wykorzystują nabiał.
  • Półwysep Indyjski – idea wegetarianizmu i weganizmu jest tam dobrze znana, łatwo znaleźć restauracje w pełni wegetariańskie. Jada się tam placki dosa (z fermentowanego ryżu i soczewicy) i bez problemu można dostać wegańskie nadzienie i sosy. Jada się potrawki warzywne i warzywno-strączkowe, takie jak chana masala.
  • Kraje zachodnie, w szczególności większe miasta – w wielu z nich bez problemu za pomocą internetu znajdziesz wegańskie restauracje i restauracje kuchni świata. Za wegański raj uznawany jest Berlin.

Do miejsc, w których wegańskie żywienie wymaga więcej organizacji i determinacji należą:

  • Azja Centralna, np. Kazachstan czy Kirgistan – których kuchnia w dużej mierze oparta jest na mięsie i nabiale,
  • Europa Środkowo-Wschodnia, np. Czechy, Chorwacja, Bułgaria – podobnie jak wyżej.

Nie mam doświadczenia w podróżowaniu po kontynencie amerykańskim (z tego co wiem, w Meksyku i dużych miastach Stanów Zjednoczonych nietrudno dostać coś wegańskiego, a Ameryka Południowa to w końcu ojczyzna fasoli!), Afryce (z tego, co wiem, w Afryce Południowej jada się jednogarnkowe danie chakalaka) ani Oceanii– może ty masz i opiszesz swoje wrażenia o dostępności opcji wegańskich w tych krajach w komentarzu?

Gdziekolwiek jedziesz, poczytaj o tym miejscu. O jego kulturze i kuchni, najbardziej popularnych daniach. Naucz się kilku słów w lokalnym języku, za pomocą których poinformujesz, że nie jesz produktów pochodzenia zwierzęcego (najlepiej po prostu wymienić, że nie je się mięsa, w tym ryb, ani mleka ani jajek). Bądź przyjaźnie nastawiony, otwarty na różne rozwiązania. Jeśli jesteś ok. z dietą fleksitariańską – zastanów się, czy w razie dużego problemu ze znalezieniem wegańskiego jedzenia, jesteś w stanie zjeść coś, co zawiera jajka lub nabiał.

Przecieraj szlaki dla innych wegan – wielokrotnie zadane pytanie „Czy dostanę coś wegańskiego?” może skłonić właścicieli restauracji czy hotelu do stworzenia takiej opcji. A jeśli możesz – opisz swoje doświadczenia w internecie (np. na Wikitravel). Powodzenia, udanych wojaży!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close
Close