Dal z czerwonej soczewicy

Niezwykle prosty w wykonaniu wegański, indyjski dal z czerwonej soczewicy. Podstawowe składniki: czerwoną soczewicę, passatę pomidorową (lub pomidory w puszce) i mleczko kokosowe można trzymać wśród kuchennych zapasów miesiącami i być zawsze gotowym do zrobienia tego rozgrzewająceego jednogarnkowca.

Jeśli lubisz smaki kuchni świata w wydaniu wegańskim, sprawdź przepisy na: meksykańskie chili sin carne, spaghetti tofu bolognese, indysjką ciecierzycę w przyprawach, azjatycki ryż z marchewką, brokułem i tofu, proste curry lub afrykańską zupę orzechową.

 

Porcje 5-6
Czas przygotowania 40 min

Składniki

  • 500g czerwonej soczewicy
  • do podania: ryż (na tę ilość dalu proponuję ugotowanie 400g suchego ryżu) lub pieczywo
  • 1L passaty pomidorowej lub 2 puszki pomidorów
  • 1 puszka mleczka kokosowego (400ml)
  • 4 szklanki wody
  • 2 cebule
  • 3-4 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki przyprawy garam masala (jeśli nie masz - zastąp mieszanką przypraw curry)
  • 1-2 łyżeczki kurkumy (można pominąć)
  • 1 łyżeczka ostrej papryki w proszku lub płatków chili (lub mniej, jeśli nie lubisz ostrego)
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
  • 1 płaska łyżeczka kolendry
  • 1 płaska łyżeczka kuminu
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1,5 łyżeczki pieprzu
  • 4 łyżki oleju do smażenia

Instrukcje

  • Cebulę siekamy w drobną kosteczkę, czosnek kroimy drobno lub przeciskamy przez praskę. W garnku rozgrzewamy olej (u mnie szóstka w 9-stopniowej skali) i wrzucamy pokrojoną cebulkę, podsmażamy 4 minuty.
  • Wrzucamy czosnek oraz wszystkie przyprawy poza solą i pieprzem (kurkuma, garam masala/curry, kumin, kolendra, słodka i ostra papryka), mieszamy. Dodajemy opłukaną na sitku pod bieżącą wodą soczewicę. Wlewamy wodę, gotujemy 10 minut.
  • Wlewamy passatę pomidorową lub pomidory z puszki. Gotujemy 15 minut.
  • Na koniec dodajemy mleczko kokosowe oraz sól i pieprz, mieszamy i gotujemy jeszcze 5 minut. Sprawdzamy, czy soczewica jest miękka, w razie potrzeby dolewamy jeszcze ½ szklankę wody i gotujemy dodatkowe kilka minut.
  • Dal podajemy z ryżem, najlepiej ze świeżą zieleniną - listkami kolendry lub posiekanym szczypiorkiem. Może stać w lodówce nawet tydzień, świetnie nadaje się do odgrzewania zarówno w mikrofalówce, jak i w garnku na kuchence.

Komentarze:

  1. Cześć, czy można zamienić soczewicę na zieloną? W internecie czytałam że ma ostrzejszy smak i wymaga dłuższego gotowania, a czerwona jest bardziej słodka. Czy będzie to miało duży wpływ na smak?

    1. Gosia@Warzywizm Author says:

      Cześć Magda! Indyjskiego dalu nigdy nie robiłam z zieloną soczewicą. Co do smaku nie widzę przeciwwskazań. Natomiast tak jak piszesz – zielona dłużej się gotuje i potrzebuje więcej wody do ugotowania. A w tym przepisie wrzucamy suchą, nieugotowaną soczewicę, i ona się gotuje z całym daniem. Z czerwoną dzieje się to bez problemu. Zielona zaś – na pewno wymagałaby dużo dłuższego czasu gotowania w tym daniu, plus możliwe że trzeba byłoby dolać wody, żeby się w ogóle ugotowała. Podsumowując – według mnie w tym konkretnym przepisie lepiej pozostać przy czerwonej soczewicy. Chyba, że bardzo lubi się eksperymenty i ma się większą swobodę w kuchni :). Pozdrawiam!

  2. Witam, fajny przepis na dahl jeno…po co ciągle cebula i czosnek w tych przepisach ? Mają jakieś oddziaływanie zdrowotne obie,jasne, ale w potrawie nadają niestety prostacki smak…

    Oryginalna kuchnia Indii, wedyjska, czy np fantastyczna Hare Kryszna ( Prasadam ) nie zawiera czosnku ani cebuli ! I jest o wiele smaczniejsze bez niż z nimi. A jest tyle przypraw o bardziej wyszukanym, szlachetnym smaku…

    Pozdr.

    1. Gosia@Warzywizm Author says:

      Cześć Maciek! Przyznam, że nie byłam świadoma, że oryginalna kuchnia Indii nie zawiera czosnku ani cebuli, natykam się przynajmniej na czosnek w wielu przypisach kuchni indyjskiej (weźmy chociaż pierwszy z brzegu Garlic Naan:)). Muszę o tym po pierwsze poczytać w internecie, ale co ważniejsze – wypróbować następnym razem jak będzie mi smakowało domowe jedzenie w stylu indyjskim bez czosnku i cebuli. Ja stosuję oba te warzywa ze względu na smak, jaki nadają, lekką ostrość (a czasem w przypadku przyprażonej cebuli słodycz), i zwyczajnie je lubię. Ale jestem pewna, że jeśli się ich nie lubi, to w wielu daniach – zwłaszcza takich z wieloma innymi źródłami smaku/przyprawami – można je zwyczajnie pominąć.
      Czy dobrze mniemam, że podróżowałeś po Indiach? Jeśli tak, to jakie dania najbardziej polecasz, i kuchnia jakich regionów najbardziej Ci przypadła do gustu?
      Pozdrawiam!
      Gosia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close
Close