Azjatycka surówka z kalarepki i marchewki

Składniki

,

Kategorie specjalne

Ciekawe jak bardzo zaśmiałabym się 10 lat temu, słysząc od mojej przyszłej wersji, że kalarepka jest super smaczna i to moje odkrycie lata :). Ale mamy 2021 i to właśnie moje słowa z minionego weekendu: chcę więcej kalarepki do chrupania!

Na pierwszy rzut oka nic nie sugeruje, pod grubą skórą kalarepy kryje się coś ciekawego. Jej gruba skóra może odstraszać, bo nie wiadomo, czego spodziewać się w środku. Kolor też nie przykuwa wzroku. A nawet, jak się dostaniemy do wnętrza, to co niby z takiej kalarepy zrobić?

Otóż dowiedziałam się ostatnio z posta Nakarmiona Starecka na Instagramie, że kalarepa może udawać… egzotyczną papaję. I że można w niej zrobić tajską surówkę som tam. Zmodyfikowałam nieco przepis, tak aby można ją było przygotować bez użycia moździerza, bo wiem, że nie każdy ma w domu taki sprzęt. Sekretem surówki jest dressing, w którym idealnie komponują się smaki słony, słodki, kwaśny i ostry. Oprócz świeżych kalarepki i marchewki w surówce chrupie dodatkowo posypka z posiekanych orzeszków.

Całość w sam raz na gorące lato, bo taka surówka pomoże Wam odświeżyć głowę i nawodnić się w upały!

Porcje 2-3
Czas przygotowania 15 min

Składniki

  • 1 kalarepka
  • 2 niewielkie marchewki
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • sok z ½ limonki
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżka cukru (polecam kokosowy lub trzcinowy)
  • 1 łyżka oleju sezamowego (albo wody)
  • 2 garście orzeszków ziemnych niesolonych
  • opcjonalnie: ½ łyżeczki płatków chili (albo kawałeczek drobno posiekanej papryczki chili)
  • kilka listków kolendry do przystrojenia

Instrukcje

  • Kalarepkę obieramy z grubej skóry i kroimy w cienkie plastry, a następnie w cienkie słupki. Marchewkę obieramy i także kroimy w cienkie słupki.
  • Czosnek przeciskamy przez praskę (albo ścieramy na drobnych oczkach tarki, albo ucieramy mocno w moździerzu). Dodajemy do niego cukier, sok sojowy, sok z limonki i olej sezamowy albo wodę (i opcjonalnie drobno posiekaną papryczkę chili) i dokładnie mieszamy łyżką.
  • Na patelni podprażamy (na sucho, u mnie na piątce w 9-stopniowej skali) orzeszki ziemne, przez 1-2 minuty, uważając by się nie przypaliły, a jedynie lekko przyrumieniły. Podprażone orzeszki przesypujemy na deskę do krojenia i po chwili siekamy ostrym nożem.
  • Do miski przesypujemy słupki warzyw, zalewamy sosem, a na wierzch posypujemy orzeszkami ziemnymi i opcjonalnie płatkami chili. Dekorujemy listkami kolendry. Surówkę zajadamy samą albo jako dodatek do dań azjatyckich, ryżu i tofu, burgerów itp.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close
Close