Szybki makaron ze szparagami

Kategorie specjalne

,

Danie dla zabieganych – przy sprawnej organizacji 2-3 porcje da się przygotować w 20 minut. Można też od razu zrobić z podwójnej porcji i zużyć całą paczkę makaronu, cały słoiczek pomidorów w zalewie i dwa pęczki szparagów. A kiedy już obiad gotowy – korzystajmy z uroków wiosny! 🙂

Porcje 2-3
Czas przygotowania 25 min

Składniki

  • 250g makaronu (u mnie farfalle, może być też penne, fusilli, rigatoni)
  • 1 pęczek zielonych szparagów
  • ½ słoiczka suszonych pomidorów (7-9 połówek suszonych pomidorów)
  • 1 mała czerwona cebula lub ½ większej
  • 2 łyżki oleju do smażenia (może być olej rzepakowy ze słoiczka suszonych pomidorów)
  • Sos musztardowy:
  • 2 łyżki musztardy (jeśli lubisz ostre potrawy, użyj musztardy dijon)
  • 3 łyżki oliwy
  • 3 łyżki sosu z cytryny (z ok. ⅓-½ owocu)
  • 1 łyżeczka syropu klonowego/z agawy lub miodu
  • 1 ząbek czosnku
  • ¼ łyżeczki pieprzu
  • ⅓ łyżeczki soli
  • opcjonalnie do podania: 2 garście orzechów włoskich

Instrukcje

  • Makaron gotujemy według instrukcji.
  • W międzyczasie cebulę kroimy w cienkie piórka lub kostkę. Szparagi myjemy, a następnie każdego szparaga z osobna chwytamy i przełamujemy tak, by odłamać zdrewniałą część (u mnie zdrewniałe końcówki stanowiły około ⅓ części szparaga), zdrewniałe części wyrzucamy. Pozostałe części szparagów kroimy na 3 części. Połówki suszonych pomidorów kroimy na mniejsze cząstki.

  • Na patelni rozgrzewamy na średnim ogniu (u mnie siódemka w 9-stopniowej skali) 2 łyżki oleju. Wrzucamy czerwoną cebulę i szparagi. Zmniejszamy nieco ogień (u mnie do szóstki) i smażymy 5 minut, co jakiś czas mieszając.
  • W międzyczasie wszystkie składniki sosu blendujemy na gładki sos. Jeśli nie masz blendera, czosnek przeciśnij przez praskę i składniki sosu porządnie wymieszaj np. trzepaczką lub widelcem.
  • Do podsmażonych szparagów i cebuli wsypujemy ugotowany makaron i wrzucamy pokrojone suszone pomidorki. Mieszamy całość.
  • Makaron podajemy w miskach lub talerzach, polecamy sosem i opcjonalnie posypujemy orzechami włoskimi. Ja wpadłam na ten pomysł już podczas jedzenia makaronu i orzechy nie załapały się ze sesyjkę zdjęciową :). Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close
Close